W jesienne wieczory mój dziadek zwykł siadać w przy stole i o określonej godzinie uruchamiać antyczne radio Promyk. Po odczekaniu kilku minut do pełnego nagrzania się lamp zaczynał obracać delikatnie gałką w poszukiwaniu głosu “Wolnej Europy”.

Mozaika różnych języków płynących z głośnika, zmieniających się za pokręceniem gałki - wrażenie swobodnego wirtulnego podróżowania po Europie. Jakież to było doświadczenie dla mnie - chłopca dorastającego w klatce komunistycznego reżimu gdzie dostępne były dwa kanały czarno-białej telewizji i niewiele więcej na radiu.

Dziadek nie traktował słuchania jako hobby - to był dla niego jedyny chyba sposób poszukiwania wolności w komunistycznej Polsce.

Promyk <>

Innych radiowców w rodzinie nie mam i nie znałem nikogo w swoim rodzinnym miasteczku, kto by się tym zajmował. Miałem kumpla w liceum, który był zapalonym radioamatorem, ale wtedy miałem inne rzeczy na głowie więc temat nie chwycił.

Skąd więc u faceta w średnim wieku pojawiło zainteresowanie radiem?

Moja przygoda z krótkofalarstwem zaczęła się u schyłku ery CB. Komórki były już powszechne, ale Internet w domu jeszcze nie. Radio CB w aucie było nadal popularne, bo sprzęt był łatwo dostępny, i nie było alternatywy w postaci Yanosika i internetu. Radio w aucie było używane w celu zorientowania się w warunkach drogowych (korki, kontrole, radary) i anteny na samochodach były gęsto. Znacznie rzadziej pojawiały się anteny CB na domach ale również były obecne - wtedy na CB domowym robiło się głównie to co teraz na FB, albo był to wstęp do krótkofalarstwa.

Moje pierwsze CB było zainstalowane w samochodzie i rzeczywiście używane wyłącznie w celach czysto praktycznych. Stacjonarny sprzęt President Lincoln był już dużo bardziej zaawansowany i miał “roger”, chyba też i “echo” oraz pozwalał robić łączności “w piątkach” i na ssb.

Jak się było doświadczonym amatorem cb-istą można było należeć do klubów bravo delta, alfa tango, echo echo, dostawało się klubowy znak i robiło łączności z Włochami tak jak licencjonowani amatorzy. No prawie - bo moc jest legalnie ograniczna do 4W.

Właściwie dlaczego nie zostać tym licenjonowanym radioamatorem? Pierwsza licencja którą zdobyłem przydzieliła mi znak SQ9MCP oraz pozwalała wtedy na pracę z mocą 50W w pasmie 80m oraz 2m i krótszym. Kto zdał egzamin z telegrafii, dostawał 100W i możliwość pracy w każdym dostępnym amatorom paśmie.

W 2007r. zniesiono wymaganie zdawalności telegrafii i tym samym podniesiono moje uprawnienia, otwierając bez ograniczeń dostęp do pasm i podwyższając dostępną moc najpierw do 100W, a obecnie do 500W.

Próbowałem nauczyć się nadawania telegrafią (kodem Morse’a) ale okazało się to dla mnie o wiele za trudne do ogarnięcia pomimo dużego wysiłku - to jest temat na oddzielną opowieść. Tutaj warto jedynie wspomnieć, że pod koniec 2021 wróciłem do marzenia pracy w telegrafii i pół roku przeprowadziłem wreszcie swoją pierwszą łączność na CW.

Obecnie moja dość ograniczona aktywność radiowa, koncentruje się na telegrafii i technicznych ekspertymentach w ramach wolnego czasu, którego jest niewiele.

Radio w swojej analogowej formie na falach ultrakrótkich jest nadal powszechne w Polsce. Ciągle używa się radia FM (ze wstawkami DCS/CTCSS) do komunikacji lokalnej: Straż i kolejarze używają analogowej FM. Na morzu FM również jest powszechne, a do dalszych połączeń używa się tam regularnie radia KF. Lotnictwo używa modulacji AM w zakresie fal ultrakrótkich.

Pomimo że nadal istnieje radio w formie odbieranej przez mojego dziadka - czyli państwowe stacje nadawcze na KF, wizytówki krajów takie jak BBC (i Radio Wolna Europa), RRI (Radio Romania Internaltional) - to w naszym kraju znajdują niewielu odbiorców.

Uwaga słuchaczy już dawno przesunęła się z ram ścisłego kalendarza audycji RRI, BBC czy Radiowej Trójki na on-demand podcasty dostępne na Spotify i Youtube. Jednak magia odbioru sygnału jakiejś odległej stacji radiowej nadal pozostała i lubię czasem podsłuchać takiej stacji zanieczyszczonej szumem, burzami i warunkami propagacji.

Pozostała też grupa ludzi, którzy dzielą ten sentyment. Są strony poświęcone wyłącznie nasłuchowi: swling.om.

Odnośniki

  1. tutaj też warto zerknąć: elektronika.
  2. i jeszcze tutaj: cw.
  3. i tutaj po angielsku opis mojej ścieżki radiowej: sq9mcp

znani ludzie na radiu

  1. Alan Wolke W2AEW, kanał YT
  2. Thomas Witherspoon K4SWL, kanał YT channel i strony https://qrper.com/ oraz https://swling.com/blog/
  3. Digital Library of Amateur Radio & Communications
  4. Radio Show and Programs Archive
  5. Radio Stations and Radio Station Archives
  6. The Shortwave Radio Audio Archive
  7. The Radio Spectrum Archive (RSA)

Radiowe www

  1. Eric, 4Z1UG - https://www.qsotoday.com/